“Mam dwudziestoletnią córkę i zawsze zależało mi na jej szczęściu. Jako samotna matka robiłam co w mojej mocy, aby miała wszystkiego pod dostatkiem. Martwiło mnie to, że przez długi czas nie mówiła, kim jest jej nowy chłopak. Kiedy odkryłam prawdę, zamurowało mnie”.
Bardzo zależy mi na mojej córce
Moja córka to najważniejsza osoba w moim życiu. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niej. Mamy doskonały kontakt, pomimo tego że jestem samotną matką od dawna. Doskonale radzimy sobie we dwie. Zawsze jednak chciałam, żeby mojej córce było w życiu po prostu łatwiej. A we dwoje na pewno tak jest. Chciałam zatem, żeby ułożyła sobie życie w jakimś miłym chłopakiem.
Ma już dwadzieścia lat, a więc namawiałam ją do tego, żeby zaczęła się z kimś spotykać. Ja sama nie ułożyłam sobie z nikim życia na stałe, ale miałam przygodne spotkania. Tak mi było wygodnie. Kiedy odkryłam z kim teraz spotyka się moje dziecko, aż mnie zatkało. Okazało się, że znam tego gościa!
Nie wiedziałam, że to jej chłopak
Często chodzę na imprezy, na których poznaję różnych chłopaków, z którymi dobrze się bawię. Nie sądziłam jednak, że kiedykolwiek to się na mnie zemści. Okazuje się, że kiedyś przespałam się z obecnym chłopakiem mojej córki! Byłam w szoku, kiedy to odkryłam.
Nie wiem, jak teraz powinnam się zachować. Czy oni wtedy już byli razem? Jeżeli tak, to on musi ją notorycznie zdradzać. Muszę koniecznie dowiedzieć się, od kiedy są ze sobą i jak długo się spotykają. Przecież tak nie może być.
Co teraz zrobić?
Nie wiem też, jak powiedzieć o tym wszystkim mojej córce. A może w ogóle nie powinnam tego ujawniać? Przecież wtedy popsułabym jej związek, a może to być miłość na całe życie. Już sama nie wiem, jak się zachować. Zależy mi na dobru mojego dziecka, a w tym przypadku nie wiem, co będzie dla niej najlepsze. Ta sytuacja mnie przytłoczyła.
Wierzę, że moja córka się zakochała, ale czy ten mężczyzna też darzy ją tak głębokim uczuciem? A może tutaj chodzi o coś zupełnie innego? Może powinnam na spokojnie ich poobserwować i później podjąć decyzję? Gorzej, jeżeli ona dowie się prawdy od niego. Czy jeszcze kiedykolwiek mi zaufa?