“Nigdy wcześniej nie dzieliłam się publicznie swoimi rodzinnymi problemami. Jednak jednak sytuacja wydaje mi się tak absurdalna, że chętnie poznam opinię innych osób na ten temat. Wszystko będzie dotyczyć relacji z moją siostrą i tego, jak traktuje swoją rodzinę”.
Moja starsza siostra zawsze była specyficzna
Moja starsza siostra zawsze była specyficzna i raczej zdystansowana. Wcześnie wyprowadziła się z rodzinnego domu, a w wieku 23 lat była już mężatką. Kilka lat po ślubie Patrycji z Damianem ich rodzina powiększyła się. Bardzo wyczekiwałam mojego siostrzeńca i jak tylko się urodził, to chciałam wpadać do Patrycji z wizytą niemal codziennie. Szybko jednak odkryłam, że moja obecność ją męczyła, a czasami chyba nawet irytowała. Nie powiem, że miałyśmy dobry kontakt w dzieciństwie. Dzieli nas pawie 7 lat różnicy, a to dość sporo w tak młodym wieku.
Nie rozumiem tylko, dlaczego miałabym przez to nie mieć dobrych relacji z Antosiem. Patrycja zawsze traktowała mnie jak małolatę, która nic nie wie o życiu i tak zostało do dziś. Wiecznie krytykowała prezenty, które dawałam Antosiowi albo zabawy, które wymyślałam. Chciała za wszelką cenę podkreślić, że nic nie wiem o macierzyństwie i się do tego nie nadaję. Zresztą, nie nadaję się do niczego według mojej siostry.
Nie zaprasza mnie do lokalu z kilku powodów
Antek w tym roku idzie do komunii. Wiedziałam, że nasza kuzynka i jednocześnie najlepsza przyjaciółka Patrycji dostała zaproszenie na komunię już kilka tygodni temu, a ja wciąż nic. Dlatego zadzwoniłam do siostry i zapytałam wprost, kiedy jest komunia Antka, żeby sobie wszystko jakoś zaplanować.
Patrycja bez żadnego zastanowienia wyrecytowała już ewidentnie zaplanowaną “wymówkę”. Nie zaprasza mnie do lokalu z kilku powodów – nasza kuzynka jest z chłopakiem, z którym lata temu byłam przez może 3 miesiące temu parą. Poza tym, Patrycja tłumaczyła, że byłaby to niezręczna sytuacja i wie, że mam ostatnio sporo wydatków, więc nie chciała mi “dokładać zmartwień”. Zaprosiła mnie do siebie na obiad w weekend po komunii, żebym mogła “na spokojnie spędzić sobie czas z Antkiem”. Tak się zachowuje rodzina?