Iga Świątek w sobotę (10 czerwca) po raz trzeci triumfowała w wielkoszlemowym French Open. To trzecia wygrana reprezentantki Polski w Paryżu. Wcześniej wygrywała na kortach im. Rolanda Garrosa w 2020 i 2022 r. Po tym sukcesie liderka światowego rankingu udzieliła wielu wywiadów. Pod koniec jednego z nich doszło do małego zgrzytu. Zawodniczka poprawiła dziennikarza TVN.
Z tenisistką rozmawiał Piotr Kraśko. Dopytywał, ile wyrzeczeń kosztowała ją droga na szczyt. – Wiadomo, sporo. Zapewne każdy sportowiec tak by powiedział – odpowiedziała Iga.
Mały zgrzyt podczas wywiadu Piotra Kraśki z Igą Świątek
Świątek opowiedziała o chwilach zwątpienia na początku swojej kariery. – Było wiele momentów, w których nie byłam pewna, czy faktycznie nadaje się do tego wszystkiego – powiedziała Iga.
Co? – z niedowierzaniem zareagował dziennikarz TVN.
– No, nie jestem robotem. Najważniejsze, co później zrobiłam z tymi momentami. Mam ludzi odpowiednich obok siebie, którzy potrafili też mi pomóc w takich sytuacjach i sprawić, żebym dalej pracowała. Gdy byłam młodsza, to nie do końca miałam wiarę w to, że mogę wygrać te wszystkie turnieje. Pracowałam dalej i z roku na rok czułam, że bardzo dobrze gram w tenisa – opowiadała Świątek.
– Bądź jak Iga! To jest nasze hasło. Wielkie gratulacje, jesteś wspaniała – tymi słowami zakończył rozmowę Kraśko.