“W grobie mojego męża nie ma mojego męża. Jak to się mogło stać?”

“Mój mąż zmarł miesiąc temu, a ja chciałabym już powoli wracać do normalnego życia, ale nie mogę. Wszystko przez ten jeden fatalny błąd, który nie pozwala mi o tym wszystkim zapomnieć”.

Pogrzeb mojego męża był dla mnie traumatycznym wydarzeniem

Śmierć męża przyszła nagle. Do tej pory trudno mi jest uwierzyć, że już go obok nie ma. Nigdy na nic nie chorował i zawsze wydawało mi się, że jest zdrowy. To prawda, że zaniedbywał robienie badań, ale naprawdę nie mogę uwierzyć, że miał nowotwór i o tym nie wiedział.

Bardzo przeżyłam to, że zmarł. To było dla mnie niesamowicie trudne i kompletnie nie mogłam się pozbierać. Gdy trafił do szpitala, zrozumiałam, że ma problemy, ale byłam pewna, że szybko z tego wyjdzie, a jednak życie potoczyło się zupełnie inaczej. Dostałam tylko telefon ze szpitala, że robili wszystko, co w ich mocy i bardzo się starali, ale niestety nic nie zdołali zrobić i mój ukochany mąż odszedł.

Potem załatwiałam te wszystkie formalności związane z pogrzebem. Chciałam to szybko mieć za sobą. Gdy firma pogrzebowa pytała, czy życzę sobie zorganizowanie ostatniego pożegnania, odmówiłam, bo wiedziałam, że to będzie wymagać ode mnie zbyt dużo sił. Wiedziałam, że nie dam rady, dlatego przez cały pogrzeb trumna pozostała zamknięta.

Po pogrzebie poczułam się trochę lepiej i chciałam już wracać do nowego życia.

Napis RIP na grobie

Doszło do fatalnej pomyłki

Miesiąc po pogrzebie zadzwoniła do mnie firma pogrzebowa z dziwną wiadomością.

Okazało się, że ktoś się u nich pomylił i w grobie mojego męża nie ma mojego męża, tylko jakiś obcy mężczyzna. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak oni mogli aż tak się pomylić. Jestem w szoku. W grobie męża leży jakiś obcy mężczyzna, a mój mąż? Nie wiem, co się z nim stało.

Jak to się mogło stać? Dlaczego właśnie nas to spotkało. Już chciałam zacząć żyć, jakoś zapomnieć o tym całym zdarzeniu, a teraz te straszne wspomnienia wracają. Przypominają mi się te trudne chwile i to straszne cierpienie. Tak bardzo chciałam mieć to już za sobą, ale okazuje się, że ta sprawa na nowo wróciła do mojego życia i teraz boli jeszcze bardziej. Coraz trudniej mi sobie z tym radzić. Staram się być silną, ale już naprawdę nie potrafię i mam dość. Po prostu mam dość.

Firma pogrzebowa zaproponowała mi, że postarają się to “jakoś” rozwiązać. Ale jak można ro rozwiązać? Odkopią grób? Zrobią nowy pogrzeb? Mam tego serdecznie dość i mam taki mętlik w głowie. Mój mąż nie zasłużył na coś takiego. On był naprawdę dobrym człowiekiem.

Czy kogoś z Państwa spotkało coś takiego? Jak sobie z tym poradziliście?

Bardzo proszę o pomoc. Naprawdę, będę wdzięczna

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *