“Synowa nie złożyła mi świątecznych życzeń. Nie wiem, jak mój syn mógł poślubić tak niewychowaną dziewczynę!”

Choć święta się już skończyły, wciąż otrzymujemy listy od niektórych czytelników, którzy chcą się podzielić swoimi sytuacjami, które spotkały ich w czasie Wigilii i świąt Bożego Narodzenia. Tym razem napisała do nas Pani Mariola, która chciała podkreślić, jak ważne jest pamiętanie o składaniu życzeń.

“Zawsze wysyłam życzenia na urodziny, imieniny i święta”

Tak sobie pomyślałam, że nie zaszkodzi, jak i napiszę krótkiego maila. Nie dlatego, żeby się wyżalić, aczkolwiek uważam, że to też jest fajny sposób na pozbycie się negatywnych emocji. Jednak ja przede wszystkim chciałam zwrócić uwagę, żeby nie podchodzić do składania życzeń w sposób lekceważący. Nie tylko chodzi mi o to, aby do klasycznego “wszystkiego dobrego” dopisać kilka słów, ale przede wszystkim wysłać/zadzwonić z nawet krótkimi życzeniami.

Moim zdaniem jest to wyrazem sympatii i szacunku do drugiej osoby. Zawsze wysyłam życzenia na urodziny, imieniny i święta całej rodzinie i nawet nie wyobrażam sobie inaczej. Czy to naprawdę zajmuje tyle czasu? Wystarczy wysłać krótką wiadomość albo zadzwonić, przecież nikt nie mówi o odwiedzinach z kwiatami i prezentami – chociaż to bardzo miłe zachowanie.

“Moja synowa nie wysłała nawet SMSa z życzeniami”

A dlaczego o tym piszę? Ponieważ spotkała mnie ostatnio bardzo niemiła sytuacja i od tej pory nie jestem w stanie myśleć o mojej synowej bez złości. Kalina nigdy nie kojarzyła mi się z kobietą wybitnie kulturalną, jednak jako matka nie chciałam się wtrącać w wybór mojego Damiana. W końcu żenił się mając prawie 33 lata, więc dzieckiem już nie był.

Kalina należy do naszej rodziny zaledwie od kilku miesięcy, a już strzela fochy i chce wszystkimi rządzić. Mojego syna nie było u nas na Wigilii właśnie przez Kalinę. Pomyślałam jednak, że skoro jadą do jej rodziców, to Damian chociaż może sobie zaskarbić sobie sympatię teściów i pokazać się z jeszcze lepszej strony. Liczyłam jednak, że moja synowa zadzwoni do mnie ze świątecznymi życzeniami, nie wspominając nawet o tym, że byłoby miło, gdyby wpadli z Damianem dzień przed Wigilią na herbatę i ciasto.

Nic takiego niestety nie miało miejsca. Damian dzwonił do mnie i mojego męża, a po świętach nawet przyjechał do nas z upominkiem. Moja synowa nie wysłała nawet SMSa z życzeniami. Według mnie to jest totalny brak kultury i nie wiem, jak mój syn mógł poślubić tak niewychowaną kobietę. Przecież ona tym pokazuje, że wcale nie zależy jej na budowaniu dobrych relacji ze swoimi teściami.

Od razu też napiszę, dlaczego ja nie wysłałam życzeń. Powód jest prosty – uważam, że to młodsza osoba zawsze powinna się przywitać pierwsza, złożyć życzenia.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *