„Teściowa mnie wyśmiała, że zapisałam się na studia. Uważa, że miejsce kobiety jest…”

Wsparcie ze strony najbliższej rodziny niezależnie od podjętej decyzji towarzyszyło mi już od wczesny lat szkolnych. Moi rodzice praktycznie nigdy nie negowali moich wyborów. Na studia nie poszłam z pełną świadomością, a gdy dziś chcę naprawić swój błąd, to muszę mierzyć się z upokorzeniem ze strony teściowej. Czy ma do tego prawo?

Młodość rządzi się swoimi prawami

Gdy człowiek jest młody, to postrzega życie w zupełnie innych kategoriach niż wtedy, gdy zbliża się do czterdziestki. Ja nie poszłam na studia, bo chciałam pracować i być już całkowicie niezależna od rodziców, tym bardziej że zarabiałam na siebie od szesnastego roku życia. Szkołę zawodową wybrałam więc świadomie, bo wierzyłam, że profesja fryzjerki, którą opanowałam do perfekcji, zapewni mi stabilność finansową oraz życiową satysfakcję.

Czterdzieste urodziny obchodziłam tylko w towarzystwie męża i dzieci, ponieważ wszyscy byliśmy pozamykani w domach z powodu pandemii. To właśnie wtedy w mojej głowie zrodziła się myśl, że w końcu przyszedł czas na zmiany w moim życiu, choć zawsze byłam z niego zadowolona.

Stwierdziłam jednak, że gdy dzieci mam odchowane i mogę bardziej skupić się na sobie, to może warto spróbować wyjść ze strefy komfortu. Po wielogodzinnych rozmowach z mężem i zielonym świetle z jego strony podjęłam decyzję o rozpoczęciu zaocznych studiów na kierunku kosmetologia…

uśmiechnięta teściowa w bordowym fartuchu mieszająca danie

„Teściowa mnie wyśmiała, że zapisałam się na studia”

Po podjęciu decyzji jeszcze długo się ociągałam ze złożeniem papierów, ale wreszcie nadszedł ten dzień. Mąż, dzieci i rodzice bardzo się ucieszyli, lecz chęć mojego rozwoju nie wszystkim tak bardzo się spodobała. Tylko teściowa mnie wyśmiała, że zapisałam się na studia. Uważa, że miejsce kobiety jest w domu, a jej rola polega przede wszystkim na stworzeniu odpowiednich warunków do tego, aby mężczyzna mógł zarabiać więcej i tym samym zapewnić godny byt całej rodzinie.

Co ciekawe, ona nie ukończyła nawet zawodówki, bo tak bardzo zależało jej na zadbaniu o męża i dom. Teść faktycznie dobrze zarabiał, więc nie musiała martwić się o pieniądze. Uważam jednak, że jej decyzje to efekt braku ambicji, bo nie uwierzę, że jej największym marzeniem było zostanie kurą domową. Ja nie mam zamiaru powielać życiowych schematów tej niespełnionej kobiety.

zasmucona synowa z powodu zachowania swojej teściowej

Wsparcie ze strony męża

Nie będę ukrywać, że matka moje męża sprawiła mi ogromną przykrość. Czułam się upokorzona faktem, że kobieta kobiecie może powiedzieć coś tak okropnego. Przecież nie żyjemy w średniowieczu i zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają takie same prawa na każdej płaszczyźnie życia. Jak można w taki sposób podcinać komuś skrzydła?

Na szczęście mój mąż ma więcej oleju w głowie niż teściowa. Przeprosił mnie za jej zachowanie i zapewnił, że z jego strony mam pełne wsparcie. Poprosił także, abym przymknęła oko na to wszystko i dała „mamusi” jeszcze jedną szansę…

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *