Wielu rodziców czeka na moment, gdy ich dzieci będą mogły chodzić do przedszkola, gdzie spotkają się z rówieśnikami i razem będą mogły rozwijać się pod okiem wykwalifikowanych nauczycielek. Agnieszka z Rzeszowa nie jest przekonana, czy to dobry pomysł. Uważa, że sama lepiej zajmie się córką w domu.
“Wolę sama uczyć ją w domu!” – wyznaje młoda matka
30-letnia Agnieszka uważa, że nikt lepiej od niej nie zajmie się jej dzieckiem. Jest przekonana, że w przedszkolu jedna osoba nie jest w stanie skupić się odpowiednio na każdym dziecku i zadbać o jego rozwój.
Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ja wiem, co lubi moja córka i w czym czuje się dobrze. Wiem także, jakie ma braki i co powinnam u niej rozwijać. W przedszkolu nie ma czasu na takie niuanse. Wszystkie dzieci robią to samo i tak naprawdę można zapomnieć o prawidłowym rozwoju dziecka. Takie jest moje zdanie
“Nikt nie wychowa jej lepiej ode mnie!” – szczerze wyznaje matka
30-latka wątpi w skuteczność edukacji przedszkolnej. Zauważyła, że wiele dzieci jej koleżanek wie mniej od jej córki.
To zabrzmi nieskromnie, ale moje dziecko zna już literki i liczby, a przecież nie chodzi do przedszkola, a chyba tam powinno się dbać bardziej o rozwój, prawda? Do przedszkola na pewno jej nie puszczę, a i marzy mi się także edukacja szkolna w domu
Czy Wasze dzieci chodziły/chodzą do przedszkola?