Do zdarzenia doszło w niedzielę, 28 maja, nad jeziorem Wojnowskim w miejscowości Kolesin (woj. lubuskie). Cztery młode osoby zjadły suszone muchomory. Ciężko zatruta 17-latka śmigłowcem została przewieziona do szpitala w Zielonej Górze.

Czworo młodych ludzi odpoczywało nad jeziorem Wojnowskim w Kolesinie. Jak twierdzą świadkowie w rozmowie z “Faktem”, wszyscy mieli jeść tam suszone muchomory, które podobno już wcześniej spożywali. Mało tego, zebrane przez siebie muchomory suszyli przez pół roku.

Świadomie jedli suszone muchomory

To nie mogło się dobrze skończyć. Nagle 17-latka z grupy bardzo źle się poczuła. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziewczyna została zabrana do szpitala w Zielonej Górze. – Nastolatka leży na oddziale intensywnej opieki medycznej – powiedziała “Faktowi” podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Nad jeziorem policja przesłuchała trzy osoby, które jadły suszone muchomory z 17-latką. – Wyjaśnimy okoliczności tego zdarzenia – dodaje podinsp. Stanisławska.

Muchomor może zabić

Muchomory są jednymi z najbardziej trujących grzybów. Zjedzenie nawet niewielkiej porcji może skończyć się zatruciem, a nawet śmiercią. A wszystko przez zawartą w grzybie amanitynę, z którą nie jest w stanie poradzić sobie żadna odtrutka. Ginie ona dopiero w temperaturze prawie 300 st. C.