Uciążliwi sąsiedzi zza ściany mogą naprawdę uprzykrzyć życie. Przekonała się o tym 34-letnia Justyna, która od kilku tygodni nie czuje się komfortowo we własnym mieszkaniu. Dlaczego? Ponieważ zza ściany słyszy ciągłe awantury sąsiadów!
“Sąsiedzi ciągle się kłócą”
Otrzymaliśmy wiadomość od 34-letniej Justyny, mieszkanki Rzeszowa, która postanowiła zwierzyć się nam ze swojego problemu. Otóż od kilku tygodni kobieta zmaga się z uciążliwymi sąsiadami. Ich częste awantury utrudniają jej normalne funkcjonowanie.
W zeszłym roku wprowadziliśmy się z mężem do naszego nowego mieszkania. Wszystko było w porządku do czasu, aż zmienili się nam sąsiedzi. Kilka tygodni temu do mieszkania obok wprowadziła sie jakaś para.
Od tej pory nasze życie zamieniło się w piekło! Ci nowi sąsiedzi ciągle się kłócą. Nie przeszkadzają im otwarte okna czy poranne godziny. Krzyszą tak głośno, że chyba cały blok ich słyszy! To jest jakaś patologia!
Co zrobić, jeśli upomnienia nie pomagają?
Justyna zastanawia się, jak ma zareagować i czy w jakiś sposób może wpłynąć na uciążliwych sąsiadów. Jej mąż zwracał im uwagę, jednak upomnienia nie przynoszą rezultatu.
Nie mam już siły do tych sąsiadów. Normalnie nie znasz dnia ani godziny, kiedy rozpęta się jakaś awantura. Czasami słychać rzucanie jakimiś przedmiotami, a wyzwiska są na porządku dziennym. Mój mąż już dwa razy zwracał im uwagę, jednak to nic nie daje. Oczywiście przestają się kłócić, ale na drugi dzień jest to samo.
Najgorsze jest to, że pracuję zdalnie i nie potrafię się skupić, gdy słyszę wrzaski tych ludzi. Co mogę zrobić? Oni często kłócą się w ciągu dnia, więc nie zadzownię na policję, a upomnienia męża nic nie dają… Jak tak dalej będzie to zwiariuję! Przecież tak nie da się funkcjonować!
Co Justyna może zrobić w tej sytuacji? Masz dla niej jakąś radę?