Wyrzuciła palik z napisem „krzyż”. Ksiądz nie popuścił. Do drzwi szczecinianki zapukała policja

To nawet nie był krzyż, tylko zwykły drewniany palik na nieogrodzonym terenie, który stwarzał zagrożenie dla przechodniów, a zwłaszcza biegających tutaj często dzieci. Może wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby nie napis, który na nim widniał. I to właśnie z tego powodu cała sytuacja urosła do rangi “świętokradztwa” i “obrazy uczuć religijnych”. Kobieta, która usunęła niebezpieczną przeszkodę, w oczach parafii stała się niemal kryminalistką. Sądowa batalia o kawałek drewna z napisem “krzyż” trwała aż dwa lata.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *