Jak można skrzywdzić malutkie i bezbronne dziecko! Czteromiesięczna Nadia spod Jasła na Podkarpaciu zamiast miłości i troski doznała niewyobrażalnego okrucieństwa. Lekarze z Rzeszowa byli zaszokowani, kiedy zobaczyli, w jakim stanie trafiło do nich niemowlę.
Ta historia poruszyła mieszkańców Podkarpacia. Trudno zrozumieć, że ktoś mógł skrzywdzić tak bezbronne maleństwo. Jego dramat rozegrała się na wsi, niedaleko Jasła.
Jak ustalił Fakt, matka, po naleganiach swojej rodziny, sama zgłosiła się z dzieckiem do szpitala. Stan maleństwa okazał się na tyle poważny, że zabrano je do specjalistycznego oddziału Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Tu lekarze dokładnie zbadali niemowlę. Zdaniem medyków obrażenia małej pacjentki nie były przypadkowe. Miała liczne siniaki, wiele niezagojonych ran i złamaną nóżkę, a także rączkę. U dziecka stwierdzono również urz głowy. Przebywa na na intensywnej terapii.