Afera o różaniec w podstawówce. Rodzice protestują: to szkoła publiczna!

Gdy jedna ze szkół podstawowych na Śląsku opublikowała na swoim profilu post z prośbą o przyniesienie z domu różańca, rodzice nie kryli oburzenia. Pojawiły się głosy sprzeciwu i zarzuty dla szkoły, że modlitewne wydarzenie nie było konsultowane z rodzicami. “To jest szkoła publiczna, ogólnodostępna, państwowa. Nie katolicka!” — komentuje jedna z kobiet.

Informacja o kampanii modlitewnej pojawiła się na facebookowym profilu Szkoły Podstawowej w Stanowicach (woj. śląskie). “Będziemy się modlić o pokój dla świata dlatego zabierzcie jutro swoje różańce z domu” — oznajmiono w poście.

Różaniec w szkole? “Dzieci tracą inne lekcje”

Jak wynika ze wpisu szkoły, całe wydarzenie miało się odbyć w ramach kampanii “Milion dzieci modli się na różańcu”. Wspólna modlitwa odbyła się 18 października o godz. 10:40 na szkolnej sali gimnastycznej. Na krytyczne komentarze nie trzeba było długo czekać.

To tak jakby całą szkołę wsadzić w autokary i zwieźć na Marsz Miliona Serc nie pytając rodziców o zgodę…

— pisze jedna z mam.

Inna z komentujących zwróciła uwagę na fakt, że modlitwa różańcowa odbywa się w czasie zajęć lekcyjnych, a co za tym idzie — dzieciom przepadają planowe przedmioty. Co ciekawe, po czasie możliwość komentowania wpisu została przez szkołę ograniczona.

Dyrektor szkoły: nie rozumiem oburzenia

Redakcja WP skontaktowała się z dyrektorem podstawówki w Stanowicach. Jak skomentował całą sytuację? Jacek Wowra wyjaśnił, że w modlitwie wzięły udział dzieci, które “wyraziły taką chęć”. Cała reszta miała mieć w tym czasie zajęcia zgodnie z planem lekcji. Z informacji, które przekazał dyrektor, wynika, że zadecydowano o tym dopiero w dniu kampanii modlitewnej.

Dyrektorowi nie podobał się również fakt, że rodzice “rozpętali akcję medialną”, a na co dzień chodzą do kościoła. Przekazał też, że wiele uczniów wzięło udział w różańcu.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *