Stare przysłowie mówi, że nie ocenia się książki po okładce. Niestety, wiele dzieci spotyka się z żartami i złośliwymi uwagami ze strony rówieśników z powodu imienia, jakie nadali im rodzice. “Koledzy i koleżanki ze szkoły są bezlitośni” — wyznaje pani Joanna i opisuje, z czym na co dzień musi mierzyć się jej 8-letni syn.
Są imiona, których brzmienie wywołuje uśmiech na twarzach nieznajomych. Zdarza się, że ich właściciele słyszą pod swoim adresem szyderstwa i kpiny, a także muszą mierzyć się z krzywdzącymi stereotypami. Jest to szczególnie trudne wtedy, gdy sytuacja dotyczy dziecka. Często razem z nimi przez to piekło przechodzą ich rodzice.
Syn pani Joanny cierpi z powodu uwag na temat swojego imienia. “Koledzy i koleżanki są bezlitośni”
Jedną z takich osób jest pani Joanna, która w liście do redakcji ofeminin.pl, opisała, z czym na co dzień musi mierzyć się jej 8-letni syn Brajan z powodu swojego imienia. Najgorsze, jej zdaniem, są reakcje rówieśników.
Niektóre dzieci nie chcą bawić się z jej synem i paskudnie go przezywają. Zwraca przy tym również uwagę na to, że nie wyrabiają sobie one opinii na temat imienia samodzielnie, a powtarzają słowa zasłyszane w domu oraz to, co przeczytały o nim w internecie.
“Koledzy i koleżanki ze szkoły są bezlitośni. Przykro jest mi to mówić, ale nauczyciele także. Poza tym nie tylko środowisko szkolne dopuszcza się uszczypliwości wobec Brajanka” — pisze kobieta. Jak mówi, wszędzie, gdzie musi się przedstawić, chłopiec spotyka się ze złośliwymi uśmiechami i niedowierzaniem.
“Wiele razy wracał ze szkoły z płaczem i mówił, że ma brzydkie imię”
Pani Joanna dodaje, że jej syn bardzo cierpi z powodu szyderstw i złośliwych uwag na temat swojego imienia. “Wielokrotnie wracał ze szkoły z płaczem i mówił, że ma brzydkie imię” — wyznaje.
“Tłumaczyłam mu i pocieszałam go, że wcale tak nie jest i to zachowanie jego rówieśników aż się prosi o uwagę. Niestety nie na wiele się to zdało. Doszło nawet do tego, że Brajan poprosił nas, żebyśmy zmienili mu imię na Bartek i tak go nazywali” — opisuje kobieta w liście do redakcji ofemin.pl.
Gdy rodzice powiedzieli mu, że to niemożliwe, 8-latek przez kilka dni miał odmawiać pójścia do szkoły. Sytuację udało się załagodzić dopiero w momencie, gdy mąż pani Joanny powiedział ich synowi, że gdy skończy 18 lat, sam będzie mógł zmienić sobie imię.
“Do tego czasu na pewno zmieni zdanie i przekona się, że ma piękne, oryginalne imię — niczym z filmu” — żywi nadzieję pani Joanna.