Zamienił ich życie w piekło. Przez ponad trzy lata nękał, groził, wyczyniał takie rzeczy, że aż włosy stają dęba. — Żyłam jak szczur zamknięty w klatce — opowiada zdruzgotana mieszkanka Wrześni, której rodzina padła ofiarą bezwzględnego prześladowcy. Być może ich gehenna nareszcie dobiegnie końca. Ruszył proces Daniela P., sąsiada niczym z horroru.
Koszmar rodziny pani Danuty i pana Mariusza z Wrześni (woj. wielkopolskie) rozpoczął się w połowie 2019 r., gdy sąsiad z bloku naprzeciwko z niewiadomych powodów się na nich uwziął. Jako pierwszy sprawę opisywał lokalny portal Wrzesnia.info.pl.
Września. Sąsiad ponad trzy lata nękał rodzinę. Zamienił ich życie w horror
Zaczęło się od rzucania na balkon małżeństwa szklanych butelek po piwie, potem było przecinanie opon w samochodzie, wgniatanie blachy, tak jakby ktoś po nim skakał. Daniel P. groził też kobiecie. – Ty stara k…! Jesteś pocięta! Ty stara k… Zabiję! — miał wykrzykiwać do przerażonej sąsiadki.