Mareczek utonął na placu zabaw. To jedno pytanie nie daje spokoju rodzicom innych dzieci. Ich słowa łamią serce

Mieszkańcy Zabierzowa są wstrząśnięci śmiercią 4-letniego Mareczka. Chłopiec, bawiąc się na placu zabaw w przedszkolu, wpadł do zbiornika na wodę i utonął. Do tragedii doszło na oczach innych maluchów. Ich rodzice są zdruzgotani koszmarnymi wydarzeniami. W sieci pojawiły się łamiące serce wpisy, w których wspominają zmarłego chłopca. “Pełen otwartości i radości…”.

Koszmarne wydarzenia rozegrały się w czwartek, 28 września, po południu w przedszkolu przy ulicy Leśnej w podkrakowskim Zabierzowie. Około godziny 15 służby ratunkowe otrzymały informację o 4-letnim chłopcu, który wpadł do zbiornika z wodą.

Zabierzów. 4-letni Marek utonął na placu zabaw w przedszkolu

– Na miejscu straszna tragedia. Chłopiec na pewno spędził jakiś czas pod wodą. Jak długo? Na razie nie wiadomo. Był reanimowany przez kilkadziesiąt minut, niestety nic już się nie dało zrobić, lekarz stwierdził zgon maluszka — mówiła w rozmowie z “Faktem” Katarzyna Cisło, rzeczniczka prasowa małopolskiej policji.

Wiadomo, że do wypadku doszło, gdy 4-letni Marek razem z innymi dziećmi bawił się na placu zabaw należącym do przedszkola. Zbiornik, do którego wpadł, służył niegdyś do zbierania wody. Jest dużej średnicy, około 6 metrów, a chłopiec wpadł do niego przez niezabezpieczoną szczelinę. Zanim strażacy mogli przystąpić do akcji ratunkowej, musieli najpierw zrobić sobie dojście do zbiornika. Mareczka wyłowiono po kilku zanurkowaniach, niestety na pomoc było już za późno.

Gmina komentuje śmierć dziecka

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *