Tuż po ostatnich burzliwych wydarzeniach dąbrowską bazylikę pw. NMP Anielskiej odwiedził sosnowiecki biskup Grzegorz Kaszak. Ordynariusz rozmawiał z księdzem proboszczem Andrzejem Stasiakiem o sytuacji w parafii. Wizytował też świątynię po pożarze. Jeszcze tego samego dnia w specjalnym liście skierowanym do sosnowieckich księży hierarcha prosił ich o pokutę za grzechy popełnione przez księdza Tomasza Z.
O dąbrowskiej parafii od kilku dni mówi cała Polska z powodu zachowania księdza Tomasza Z. (48 l.) zatrudnionego w parafii od 2006 r. Nie licowało ono z powagą posługi kapłańskiej.
W mieszkaniu służbowym ks. Tomasza Z. (48 l.), wikariusza i byłego redaktora “Niedzieli Sosnowieckiej” doszło do męskiej schadzki. Duchowny imprezował z dwoma znajomymi. Uczestnicy spotkania zażywali silne środki na potencję. W efekcie życie jednego z nich było zagrożone, bo przedawkował leki i dostał ataku serca.
Jeden z uczestników wezwał pogotowie. Pozostali zabarykadowali się w mieszkaniu duchownego. Drzwi otwierano w asyście policji. Gdy w końcu udało się wejść do mieszkania ks. Tomasza, policjanci ujrzeli zaskakujący widok. Jeden z mężczyzn leżał bez ubrań na podłodze.
– Był nieprzytomny, ale wydolny oddechowo. Został odwieziony do dąbrowskiego szpitala na SOR – tłumaczy nasz informator. Z ustaleń “Faktu” wynika, że po udzieleniu pomocy sam wypisał się ze szpitala. Ks. Tomaszowi oraz jego gościom pobrano krew na badania toksykologiczne.
Duże straty po pożarze dąbrowskiej bazyliki
Śledztwo w sprawie incydentu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. 12 września sosnowiecki biskup powołał specjalną komisję do zbadania okoliczności interwencji policji i pogotowia. Ksiądz Tomasz Z. został już pozbawiony funkcji kościelnych.
Prawdopodobnie w odwecie za nieobyczajne zachowanie księdza 38-letni dąbrowianin podpalił drzwi do świątyni. Mężczyzna został ujęty przez policję i usłyszał zarzuty.
Straty na skutek pożaru oszacowane zostały na 60 tys. zł. Konieczna będzie wymiana dwóch skrzydeł drzwiowych, z których jedno jest poważnie uszkodzone.
Seksskandal w Dąbrowie Górniczej. Modlitwy, przeprosiny i post za grzechy duchownego
Biskup Kaszak podczas pobytu w Dąbrowie Górniczej modlił się w kaplicy całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. W piątek (22 września) sosnowiecki ordynariusz skierował list do duchownych z sosnowieckiej diecezji. Pisał w nim między innymi, by w najbliższym czasie odprawili nabożeństwa ekspiacyjne w swoich parafiach. Zachęcał w ramach pokuty do adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitw, a także do postu.
“Reakcją na popełnione zło musi być pokuta. Kapłan jest tym, który ma pokutować za grzechy swoje i całego świata” – pisze do księży sosnowiecki biskup.
Grzegorz Kaszak w liście do duchownych zapewnia, że “nie ma przyzwolenia na zło moralne…”.
“Każdy, kto zostanie uznany za winnego, zostanie ukarany wedle prawa kanonicznego, niezależnie od wyroku sądu cywilnego. I bardzo przepraszam tych, którzy zostali dotknięci i bardzo zasmuceni, czy też nawet zgorszeni sytuacją mającą miejsce w Dąbrowie Górniczej” — napisał hierarcha.
Zaapelował też do wiernych z prośbą o modlitwę i wsparcie dla “obolałych i zawstydzonych księży”.
“Dlatego bardzo proszę Was, abyście modlili się i wspierali, jak tylko możecie, obolałych i zawstydzonych księży, a także tych, którzy nie zrobili nic złego, a bardzo cierpią i jest im bardzo trudno. Myślę tutaj w sposób szczególny i siostrach zakonnych i katechetach. Do Was, Kochani, mówię: jesteście wielcy, bo nie opuściliście pola walki, a bitwa idzie o człowieka”.
Dodał, by na zakończenie modlitw każdy z osobna powtórzył wymowne słowa przebłagalne “aby nam to na długo utkwiło w pamięci”. “Panie Jezu, bardzo Cię przepraszamy, bo Ty najbardziej Najukochańszy Boże zostałeś poraniony. Doznałeś strasznej zniewagi. Twoje miłosierne Serce zostało ugodzone i krwawi. Złym czynem kapłana uderzono w Twój Kościół, który teraz cierpi, a wraz z nim Ty o Najłaskawszy Panie. Postaramy się pokutą i pobożnym życiem wynagrodzić Ci doznane zniewagi” — tak kończy swój list sosnowiecki ordynariusz.




