Wiadomo, że do zatargu doszło na jednej z ulic urokliwej mazurskiej wsi. Nie wiadomo kto zadał pierwsze ciosy oraz czy sprawcy i ofiara znali się, co jest wielce prawdopodobne, bo miejscowość liczy mniej niż 1000 osób. Powód awantury nie jest znany.
Najgorsze jest jednak to, że 38-latek został bardzo ciężko pobity. 4 września trafił do szpitala. Lekarze robili wszystko, żeby uratować mu życie, ale niestety nie udało się, nieszczęśnik zmarł. Jego rodzina zawiadomiła o wszystkim policję. Dzięki monitoringowi już dzień później sprawcy zostali ustaleni i zatrzymani. Okazało się, że to dzieciaki. Pierwszy ma 15, drugi 16 lat. Mają już co nieco na sumieniu, jeden jest pod opieką kuratora.
Dzieci pobiły dorosłego na śmierć. Są w Izbie Dziecka
Chłopcy zostali umieszczeni w policyjnej Izbie Dziecka. Po zebraniu wszystkich materiałów staną przed Sądem Rodzinnym. Ponieważ są bardzo młodzi, najsurowszą karą, jaka ich może spotkać, jest pobyt w Zakładzie Poprawczym do ukończenia 21 roku życia. Potem wrócą do domów.
