Wpadka podczas występu Natalii Przybysz na Top of the Top. Widzowie chyba mieli tego nie usłyszeć…

Natalia Przybysz wraz z Krzysztofem Zalewskim otworzyli pierwszy dzień Top of the Top festival w Sopocie. Podczas tego klimatycznego występu wydarzyło się jednak coś, co wydarzyć się absolutnie nie powinno. Najpewniej mogli usłyszeć to tylko telewidzowie, a nie publiczność zgromadzona na miejscu. Ups…

Sopocki Top of the Top festival rozpoczął się 21 sierpnia o 20.00 i jest transmitowany na antenie TVN. Potrwa do 24 sierpnia. Festiwal otworzył dwuczęściowy koncert pod hasłem “dance”. Najpierw wystąpił Krzysztof Zalewski z utworem Maanamu “Szare miraże”, później dołączyła do niego Natalia Przybysz, zaśpiewali również razem słynne “Boskie Buenos”.

Kilka chwil później, Przybysz występowała już sama. Podczas jej krótkiego koncertu organizatorzy zaliczyli drobną wpadkę, którą bardzo wyraźnie było słychać podczas transmisji.

Wpadka podczas koncertu Natalii Przybysz na Top of the Top festival w Sopocie

Natalia Przybysz, która w ubiegłym roku walczyła o Bursztynowego Słowika, wykonała brawurowo swój utwór “Zen”. A właściwie próbowała wykonać, bo swoim anielskim głosem musiała przebić się przez… głosy dochodzące z reżyserki.

Okazało się, że najpewniej mikrofony prowadzących festiwal nie zostały odłączone, po tym, jak panie zeszły ze sceny. Zakulisowe rozmowy rozpraszały telewidzów, którzy próbowali skupić się na śpiewie Natalii.

Następnie Przybysz zapowiedziała, że wykona piosenkę w hołdzie dla Tiny Turner. Jakież było jej zdziwienie, kiedy zorientowała się, że najpierw ma wykonać swoją piosenkę “Miód” razem z Krzysztofem Zalewskim.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *