Ale nagle od meteorologów przyszło ostrzeżenie. I to nie przed burzami. Ostrzegano bowiem przed ograniczoną widzialnością, czyli mgłami.
Mieszkańcy Trójmiasta takie ostrzeżenia otrzymali w sobotę, 19 sierpnia, tuż przed godz. 15. Prognozowano mgły, ograniczające widzialność, do nawet 200 m. Ostrzeżenie wydano do godz. 20.
Gęsta mgła na plaży w Sopocie i nie tylko
I rzeczywiście, to się stało nagle. Całą plażę w Sopocie w pewnym momencie spowiła gęsta mgła. Widok był iście apokaliptyczny. Plażowicze aż zaczęli robić zdjęcia. Nic dziwnego, to bardzo rzadkie zjawiska o tej porze roku.
Tak było nie tylko w Trójmieście, ale także na plażach Mierzei Wiślanej. Ratownicy musieli wywieszać czerwone flagi. Kąpiel w takich warunkach jest bowiem niebezpieczna.
Co to była za mgła? Mgła adwekcyjna, czyli napływowa. Ten typ mgły powstaje przy napływie wilgotnej i stosunkowo ciepłej masy powietrza nad chłodniejsze podłoże. Powietrze poprzez kontakt z podłożem stopniowo oziębia się, osiągając temperaturę punktu rosy, co rozpoczyna tworzenie się mgły.
W lecie tego typu mgła występuje często na morzu, gdy tropikalne masy powietrza napotykają zimniejsze wody. Tak było w tym przypadku. Wody Bałtyku były zdecydowanie chłodniejsze od powietrza. Termometry momentami sięgały 30 stopni Celsjusza, a woda miała zaledwie 18 czy 19.
Wysokość mgieł adwekcyjnych może przekraczać 500 m.




