Zamordował Alicję, bo na niego spojrzała. Potem opowiedział o swych chorych myślach

Minęło trzynaście lat, ale ta zbrodnia na zawsze zostanie w sercach bliskich i znajomych pięknej Alicji. Miała zaledwie 22 lata, kiedy została bestialsko zamordowana przed dyskoteką w Łodzi. Do zbrodni przed nieistniejącym już klubem Heaven doszło 21 sierpnia 2010 roku. Alicja z siostrą i koleżankami wybrały się na babski wieczór…

Miały świętować urodziny Doroty, siostry Ali. Wszystkie były w doskonałych humorach, Alicja skończyła kurs kosmetyczny, otwierała salon. Była szczęśliwa…

Zabójstwo przed klubem Heaven w Łodzi. Dlaczego Marcin R. zaatakował Alicję?

Piękna, czarnowłosa, wchodziła po schodach do klubu przy al. Piłsudskiego w Łodzi. Nie sposób było jej nie zauważyć. Minęła wielkiego, zwalistego mężczyznę. To był Marcin R. — Ty szmato. Ty k…! Ru…asz się? — krzyknął do Alicji. Spojrzała na agresora z wymownym wyrazem twarzy. Rzuciła mu krótko: “Spadaj”.

Potem po prostu próbowała ominąć, zignorować. Nie pozwolił. Wyjął nóż i błyskawicznie zadał dziewczynie cios. Później jeszcze uderzył jej głową o swoje kolano i kopnął ją w twarz.

Nożownik na oczach przerażonych świadków wsiadł do taksówki i odjechał. Do Alicji wezwano pogotowie. Karetka zabrała ją do szpitala. Tam po kilku godzinach zmarła.

Taksówkarz wskazał mieszkanie nożownika

Policjanci błyskawicznie byli na miejscu zbrodni i rozpoczęli obławę na mordercę. Kiedy w mieście rozeszło się, że policja szuka nożownika sprzed dyskoteki, zgłosił się jeden z taksówkarzy. To on zabrał mężczyznę z al. Piłsudskiego i zawiózł na Bałuty. Policja otoczyła wskazany dom, ale sprawca morderstwa nie otwierał drzwi.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *