Emeryci wybrali się na obiad do lokalu. Na stół trafiły dorsz, golonka i coś do picia. Ile kosztowały dwa posiłki? — Byliśmy zaskoczeni — mówi czytelniczka, która aż zrobiła zdjęcie tego, co dostała.
Małżeństwo z Grudziądza (woj. kujawsko-pomorskie) wybrało się na obiad. W dzisiejszych czasach drożyzna nikogo już nie dziwi, teraz zaskoczeniem są… niskie ceny. — I właśnie dlatego tak nas zadziwił rachunek, który dostaliśmy w osiedlowym lokalu — mówi czytelniczka “Faktu”. Kobieta zamówiła z mężem dwa zestawy: jeden z dorszem, drugi z golonką. Do tego były ziemniaki i surówka. Żar lał się z nieba, więc emeryci poprosili też o napoje. Zastanawiasz się, ile wydali? Znamy kwotę.