Mały Nolan zmarł po 15 miesiącach walki z ciężką postacią raka. Miał zaledwie 4 lata, ale już poznał, czym jest ból, strach, cierpienie i śmierć. Jego matka, Ruth, nadal nie doszła do siebie po stracie syna.
Jednak coraz częściej przypomina sobie ostatnie rozmowy z nim. I staje się to dla niej trochę łatwiejsze. Mówi się, że śmiertelnie chore dzieci wcześnie dorastają i rozumieją wszystko nawet lepiej niż dorośli

Nolan miał mięśniakomięsaka prążkowanokomórkowego, agresywnego raka atakującego kości. Jest bardzo trudny w leczeniu i szybko staje się odporny na wszelkie formy terapii. To bardzo poważna choroba, która niestety prawie zawsze prowadzi do śmierci. Mały walczył długo.

Dzieciak bardzo się bał. Wiedział, że umrze i wydawało mu się, że bez matki pozostaje zupełnie bezbronny. Ruth udostępniła zdjęcie Nolana śpiącego na dywaniku w łazience. To dlatego, że nie chciał być sam, kiedy mama brała prysznic. On był przestraszony.

Wszystko zaczęło się od tego, że dziecko skarżyło się na zatkany nos. Rodzice nie byli specjalnie zmartwieni, myśleli, że się lekko przeziębił. Wyleczyli go z przeziębienia, ale gdy czas mijał i stan się nie poprawiał, zwrócili się do lekarza.
Nowotwór zajął już kości, tkanki miękkie, a nawet tkankę tłuszczową. Rozprzestrzenił się bardzo szybko.
Lekarze szybko rozpoczęli chemioterapię. Wypadły jej włosy i dziecko źle się poczuło. W jego przypadku przeżycie wynosi tylko 20-40%. Ale Nolan był bardzo chory. Lekarze nie chcieli dawać zachęcających prognoz.
Matce Ruth trudno było patrzeć na syna. Nie mogła pomóc dziecku i sama cierpiała nie mniej niż Nolan. Była w agonii, ale nie chciała tego okazywać dziecku.

Rok później lekarze zrezygnowali. Rak rozprzestrzenił się na serce i płuca. Nie nadawał się już do leczenia, to był koniec. Chłopiec nie jadł prawie od tygodnia, miał bardzo mdłości od leków. I nie chciał już jeść.
Niestety zaczęły się tworzyć przerzuty. Teraz już nic nie można było zrobić, dziecko umierało na jego oczach. Pani doktor niczego nie ukrywała przed rodzicami, zawsze była z nimi szczera i gotowa dzielić się ich bólem.

Chłopiec powiedział matce, że jest zmęczony walką i chce tylko odpocząć.
„Kochanie, będę o ciebie walczył. I pójdziesz do Nieba i wreszcie będziesz mogła odpocząć od tej walki – powiedziała mama.
«Do nieba? Otóż to! Dobrze, jeśli można tam odpocząć. A potem się tam spotkamy, prawda? wygląda na to, że Nolan był zadowolony, że czeka go wielka podróż.

Dzieciak zapadł w śpiączkę i spał jeszcze kilka dni. Po tym zmarł. Ale przez cały ten czas już nie cierpiał, lekarze się tym zajęli.
Mama Ruth zbierała przez internet pieniądze, które były w stanie pokryć koszty leczenia 50 tys. dolarów. Nigdy nie zapomni, jak dziecko spało na dywaniku w łazience i czekało na nią. Ale teraz zna Ruth w Niebie i już nigdy nie zostanie skrzywdzony