Wydawało się, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają w tym roku naprawdę przyjemne wakacje. Najpierw wybrali się do słonecznej Turcji, po czym przenieśli się do równie urokliwej Grecji. Niestety humory znów im zepsuła była żona Macieja. Paulina Smaszcz, gdy tylko zobaczyła, że para odpoczywa na wyspie Leros wpadła w szał. To, co napisała na swoim profilu, wprawia w prawdziwe zdumienie. Wyzwiskom i pretensjom nie ma końca.
Katarzyna Cichopek myślała, że na pięknej wyspie Leros u boku ukochanego Macieja Kurzajewskiego odpocznie i zregeneruje siły przed pracowitą jesienią.
Początkowo urlop układał się jak z płatka i Cichopek postanowiła się nawet podzielić dobrymi radami z internautami, którzy śledzą jej profil na Instagramie.
– Kochamy podróżować na własną rękę! Bycie niezależnym i wolnym w podróżach daje ogromną satysfakcję i radość. Daje mi również możliwość eksplorowania świata według własnych zainteresowań i preferencji. Mogę decydować, gdzie chcę iść, jak długo tam zostać i jak spędzić czas. To jest prawdziwa wolność! – pisała zadowolona Cichopek pokazując wspólne zdjęcia z Maciejem Kurzajewskim – Jeśli jeszcze nie próbowaliście podróżować na własną rękę, gorąco was do tego zachęcam! Bądźcie niezależni, wolni i cieszcie się podróżami w swoim własnym tempie – dodawała.
