Straż pożarna w żałobie. Nie żyje 34-letni strażak Artur ze Świebodzina

Jeszcze niedawno 34-letni strażak zawodowy Artur Nowaczyk nieustraszenie ruszał na ratunek innym. Teraz jego umęczone walką z chorobą ciało spocznie w zimnym grobie. Druh z jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzinie przegrał zaciętą walkę z chorobą nowotworową. Ukochana żona Ola pożegnała go wzruszającymi słowami.

Przez lata swojej służby w szeregach Państwowe Straży Pożarnej Artur widział wiele. Pożary, zalania, wypadki, śmierć… Choć mierzył się na co dzień z ludzkimi tragediami, nie załamywał się i bez zawahania razem z kolegami ruszał na ratunek nawet w najniebezpieczniejszych sytuacjach. Niestety, mając zaledwie trzeci krzyżyk na karku, przyszło mu stoczyć najważniejszą walkę. Tę o swoje życie.

Gdy u 34-letniego Artura wykryty został rak jelita grubego, rozpoczęła się jego najważniejsza batalia. W życiu wspierała go ukochana żona Ola i ich mała córeczka Marianka. W mediach społecznościowych wielu ludzi łączyło wysiłki, gromadząc środki pieniężne. Na początku 2023 r. osoby wspierające Artura informowały na Facebooku, że zakwalifikował się do leczenia w Kolonii. Na bieżąco relacjonowały też jego wizyty w Niemczech. Niestety nadzieja na odzyskanie zdrowia i uratowanie życia okazała się płonna. W poniedziałek 31 lipca 2023 r. żona Artura poinformowała, że choroba go pokonała.

Nie żyje strażak Artur ze Świebodzina. Zabrał go rak

“Z przykrością informuję, że dziś odszedł mój ukochany człowiek. Bardzo dziękuję Wszystkim, którzy nas wspierali w tym trudnym czasie. Artur stoczył heroiczną walkę o swoje życie, dla mnie jest bohaterem. W ostatnim czasie bardzo cierpiał, ciężko nam było patrzeć na jego męki, dobrze, że już odpoczywa… Jeszcze kiedyś się spotkamy” – napisała w mediach społecznościowych wdowa, które teraz sama będzie wychowywać ich 2-letnią córkę Mariankę. Żona Artura poprosiła, by na jego ostatnie pożegnanie nie zakładać czarnych ubrań.

Kondolencje bliskim Artura złożyła też jego jednostka PSP, która na Facebooku poinformowała o odejściu jednego ze swoich funkcjonariuszy. Przekazała także szczegóły dotyczące pogrzebu.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *