Robert Karaś w internecie został zlinczowany!
— Wiedziałem, że to biorę, natomiast nie zagłębiałem się, co to jest, bo miałem to w d***e. Zapytałem się, czy to jest legalne. Powiedział mi: “72 godziny i nie będziesz miał w organizmie”, więc wiedziałem, że to jest coś nielegalnego — powiedział wprost partner Agnieszki Włodarczyk. I właśnie za te słowa Karaś został w sieci zlinczowany. Padają najgorsze obelgi. Jest jednak pewna osoba, która staje w obronie słynnego ultratriathlonisty.
“No bo przecież jak można komuś dowalić to jest święto!”
Agnieszka Włodarczyk opublikowała w sieci niezwykle wymowny wpis. I nie ma tu prostych słów, które mają na celu wybielić jego ukochanego.
“To będzie o tym, jak szczerość nie popłaca, jak to każdy w tym kraju jest krystalicznie czysty, nigdy nie popełnił błędu i oczywiście nie zrobił nic głupiego. Jak hipokryzja króluje na Instagramie i o tym, że jak mówisz prawdę, to robisz skandale. Jak żółć i zawiść to nasze cechy narodowe” — zaczyna znana aktorka.
A potem robi się niezwykle emocjonalnie. “No bo przecież jak można komuś dowalić to jest święto! Nawet wtedy, kiedy ktoś przyzna się do błędu. Nawet kiedy czarno na białym przedstawia dowody, że do każdych zawodów triathlonowych podchodził czysto. Inaczej nie poddałby się badaniu wariografem”.
Agnieszka Włodarczyk prosi o jedną rzecz
Dostało się także dziennikarzom. “A media? Znam te mechanizmy najlepiej. Przez wiele lat orały mną pole. Dobrze, że w końcu udałam się do sądu po sprawiedliwość. Wygrałam, musieli przeprosić. Tłumaczenie? Temat pani Agnieszki dobrze się klikał. Przetrwałam. Inni na moim miejscu by nie wytrzymali” — pisze dalej Agnieszka Włodarczyk.
I na koniec mała prośba ukochanej Karasia. “Nie mówimy tu o wsiadaniu za kółko po pijaku… Mówimy o błędzie, lekkomyślności i naiwności. To nie jest zbrodnia. Wystarczy, że sam zainteresowany wyciągnął z tego naukę i poniesie konsekwencje adekwatne do sytuacji. Wystarczy, że sam się z tym źle czuje. Wróci do gry silniejszy i bogatszy o to doświadczenie… Dosyć hejtu“.
Całość wpisu Agnieszki Włodarczyk poniżej.