Anna († 38 l.) spadła na oczach trójki dzieci w przepaść. Oddała życie za jedno z nich?

Słowacka turystka Anna († 38 l.) zginęła w tragicznym wypadku w Karpatach. Trójka jej małych dzieci w wieku 4, 7 i 8 lat widziała, jak ukochana mama spada w wielką przepaść. Teraz pojawiła się hipoteza, jak doszło do tego dramatu. Na samą myśl, aż kraje się serce. A dzieci do końca życia będą pamiętały o tym, jak straciły mamę.

Tragedia wydarzyła się w sobotę w Małej Fatrze po słowackiej stronie Karpat. 38-letnia Anna wzięła na wędrówkę po górach trójkę swoich dzieci. Najmłodsze miało zaledwie 4 lata, a starsze były w wieku szkolnym – miały 7 i 8 lat. Nic nie zapowiadało dramatu.

38-letnia Anna runęła w przepaść na oczach trójki swoich dzieci

Jednak w pewnym momencie Anna runęła w 100-metrową przepaść. Leciała po skalistym zboczu, nie było szansy jej pomóc. Wszystko to na oczach zrozpaczonych i przerażonych dzieci. Kobiety z góry nie było widać, bo teren w tym miejscu jest bardzo nierówny, a ciało leżało w wąwozie. Świadkiem wypadku był mężczyzna, który natychmiast wezwał pomoc.

Ratownicy ruszyli na ratunek matce trójki dzieci

Na miejsce przybyli ratownicy górscy. — Lekarz i ratownik medyczny zostali opuszczeni w teren za pomocą wyciągarki pokładowej. Po tym, jak udało im się wyciągnąć turystkę z odsłoniętego terenu, lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon – mówi Zuzana Hopjakoková, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, cytowana przez słowackie media.

Helikopter przyleciał z Żyliny. Naziemna grupa ratowników górskich przeprowadziła zjazd z pomocą lin Dyneema. Ciało zmarłej kobiety zostało owinięte i przewiezione specjalnym wózkiem na drogę, gdzie również przyjechał je zbadać lekarz, który stwierdził zgon.

Mała Fatra. Matka spadła w przepaść, bo ratowała dziecko?

Co doprowadziło do tragedii? Słowackie służby prowadzą w tej sprawie śledztwo. Nadal nie wiadomo dokładnie, co wydarzyło się na tym szlaku turystycznym tuż przed wypadkiem. Jedna z wersji, przedstawiana przez tvnoviny.sk mówi jednak, że najmłodsze, czteroletnie dziecko potknęło się, a matka chciała je przytrzymać. Co prawda maluszka Anna najwyraźniej uratowała, ale sama nieszczęśliwie się poślizgnęła i runęła w przepaść.

Słowackie media zwracają uwagę, że ścieżka przez Zbójnicki Chodnik jest stroma i miejscami wąska, turystom pomagają tu zabezpieczenia w postaci piorunochronów. Specjaliści podkreślają, że trasa, którą pokonywała matka z trójką dzieci może być zdradziecka nawet dla dorosłych i opisywana jest jako średnio trudna. Dlaczego kobieta zdecydowała się na wędrówką tamtędy z trójką małych dzieci – nie wiadomo.

Maluchy znajdują się teraz po tych traumatycznych przeżyciach pod opieką bliskich.

W tym samym miejscu w słowackich Karpatach zginął 15-letni Jurko

To nie pierwsza tragiczna śmierć w tym miejscu. Słowackie media przypominają, że rok temu na tej samej trasie zginął 15-letni Jurko.

Chłopiec był na wycieczce z członkiem rodziny i znajomym. Spadł z wysokości ok. 80 m i zginął. On, tak samo jak Anna, poślizgnął. Ojczym próbował go złapać, ale Jurko i tak spadł z ogromnej wysokości.

 

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *