“Oskarżony, podejrzewając pokrzywdzonego o romans ze swoją konkubiną, wywiózł go do lasu, gdzie zaczął go bić i kopać po całym ciele” — czytamy w akcie oskarżenia.
“Po powrocie do domu kontynuował bicie pokrzywdzonego, przy czym opis stosowanej przez niego przemocy fizycznej jest wyjątkowo drastyczny. Następnie oskarżony miał zmusić pokrzywdzonego do wykonania i poddania się czynnościom o charakterze seksualnym. Ponadto oskarżony utrwalił ten czyn, nagrywając go telefonem komórkowym”.
Katowanie nagrał telefonem komórkowym
Po wszystkim Kamil D. z powrotem wywiózł ofiarę do lasu, gdzie kontynuował bicie. Na szczęście pewnym momencie pokrzywdzonemu udało się uciec i ukryć w krzakach. Kiedy trafił do szpitala, lekarze stwierdzili u niego obrażenia, które skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała pokrzywdzonego trwające dłużej niż 7 dni.
Kamil D. 6 lipca stanął przed sądem. — Z uwagi na to, że zarzucone oskarżonemu zachowanie mogło nosić znamiona szczególnego okrucieństwa, została wyłączona jawność rozprawy — powiedział Adam Barczak, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Oskarżonemu grozi od 5 do 15 lat więzienia.
Artykuł po raz pierwszy ukazał się 6.07.2023 r.
