Zarówno Polacy, jak i siatkarze USA nie mieli jeszcze w swoim dorobku złotego medalu Ligi Narodów. Nieco więcej doświadczenia gry w finałach mieli jednak ci drudzy, bowiem dwukrotnie walczyli już w decydujących starciach — w 2019 roku przegrali z Rosjanami, natomiast w zeszłym roku z Francuzami. Biało-Czerwoni tylko raz grali w finale, w 2021 roku ulegli Brazylijczykom.
W niedzielę wieczorem swój wielki dzień miał Łukasz Kaczmarek, który był po prostu nie do powstrzymania na parkiecie. A przecież zagraliśmy bez mającego problemy zdrowotne Bartosza Kurka, a potem w drugim secie kontuzja odnowiła się Bieniowi. No i na koniec na ławce rezerwowych wylądował Wilfredo Leon, który miał kłopoty z przyjęciem. A jednak trener Nikola Grbić potrafił cudownie poprowadzić na do złota. To sukces całego teamu. Kaczmarek, Śliwka, Kochanowski, Zatorski, Huber czy Fornal — wszyscy Polacy zagrali na medal! I to złoty medal.
A my w ten sposób relacjonowaliśmy mecz z USA na żywo.
Bartosz Kurek nie zagrał
Po rozpoczęcia pierwszego seta już tylko minuty. Trener Nikola Grbić przekazał właśnie wiadomość o tym, że nikt nie będzie ryzykował zdrowiem Bartosza Kurka i nie zobaczymy go dzisiaj na parkiecie. Szkoda…
W meczu o brązowe medale Ligi Narodów Japończycy ograli Włochów. To był niezwykły siatkarski spektakl, który trwał długie pięć setów.
Jedenaście lat temu w Sofii pokonaliśmy USA w finale Ligi Światowej. Czy uda się dokonać tego po raz drugi? Do rozpoczęcia tego siatkarskiego hitu już tylko kilka minut.
Czas na hymny obu drużyn.
No i zaczynamy pierwszego seta!
Od razu as serwisowy Amerykanów. Podobnym zagraniem odpowiedział Mateusz Bieniek! Walka na maksa!
Łukasz Kaczmarek bezbłędny z prawego skrzydła i jest 4:2. Potem z serwisu trafia w taśmę. Po autowym ataku Olka Śliwki 6:6. Po chwili jego atomowy atak z lewego skrzydła i jest 8:7.
Jest pierwszy blok Polaków! Leon powstrzymał Andersona. Jest 11:9. Czas dla USA.
I mamy cudownego asa Wilfredo. 129 km/h! Co za petarda. 14:12. I kolejna bomba Leona, tym razem 133/h! Następny as i 15:12.
Jaeschke mądrze obija nasz blok. Już tylko jeden punkt przewagi… Teraz do akcji wkroczył Marcin Janusz, który także zaserwował asa. A swoje z krótkiej dokłada Bieniu. 20:17. Wilfredo po skosie i 21:19. Jest coraz bliżej, już tylko trzy punkty do zakończenia tego setu. Polacy grają rewelacyjnie w ataku.
Leon w siatkę z serwisu. 23:21. Kaczmarek skuteczny z prawej strony i mamy piłkę setową! Jeszcze blok Amerykanów. 24:23. Trener USA wziął czas. I jeeeeeeest aut serwisowy! Wygrywamy pierwszą partię.
Druga partia i walka na maksa!
Amerykanie zaczynają od prostego błędu w ataku. Na razie punkt za punkt. 4:3. Kiwka Leona i niestety blok rywali był na to gotowy. Szkoda. 4:4.
Teraz asiora serwisowego zafundował przeciwnikom Kochanowskiego. Ależ mamy dzisiaj rewelacyjną zagrywkę. 8:5. Szybki atak z prawej strony Śliwki i jest spokojne prowadzenie 10:7. A po autowym ataku Jaeschke i już cztery oczka przewagi.
Kaczmarek jak profesor z prawej strony. 14:10. A potem Łukasz jeszcze raz w podobny sposób i 16:11. Znowu czas dla USA.
Tylko nie to… Coś się stało Mateuszowi Bieniukowi. Schodzi z parkietu. Wielka strata. I już tylko 16:15. Czas dla Polaków. Trener Grbić uczula swoich graczy i mówi: — Uważajcie na skróty!
Bienia zastąpił Norbert Huber i od razu zapunktował po dobrym bloku. 17:16. Niestety szwankuje nasze przyjęcie. 18:18. A Amerykanie dokonują cudów w obronie. Rusell obija nasz blok i jest 19:19. Defalco po kontrze i już USA prowadzi 21:20.
Teraz nasz atak utrzymuje Kaczmarek. 22:22. Hubert z krótkiej i 23:23. Rusell znowu skuteczny i Amerykanie mają piłkę setową. Na szczęście aut serwisowy. I gramy na przewagi. Niestety Tomasz Fornal zablokowany… 26:24 dla rywali.
Bieniek kontuzjowany, trzeba walczyć dalej
Wilfredo Leon na ławce, zastępuje go Fornal. Cały czas gramy też bez Bienia. 2:2. Znowu bardzo wyrównany set. 6:6. W końcu pomylił się w prostej akcji (pojedynczy blok) Russell. Prowadzimy 8:6. A potem znowu szczęśliwie Kaczmarek i jest 9:6. Wrócił dobry serwis i od razu widać to w wyniku. 10:6.
Teraz Amerykanie seryjnie psują zagrywki. 12:8. A po aucie Andersona nawet 13:8.
Kaczmarek show! Dzisiaj to nasz lider, a po każdym ataku tak cudownie się uśmiecha. 15:10. Huber ze środka i jest 16:11. Śliwka sprytniejszy od blokujących. 17:12. A potem blok Hubera! 18:12.
Anderson w aut i mamy aż siedem punktów przewagi. A po ataku Fornala to nawet osiem oczek. Deklasacja. 21:13.
Nie przegramy tego seta, nie ma takiej opcji. Chociaż gracze z USA teraz mają serię punktową. 22:16. W końcu błąd serwisowy i jest 23:16. Ufff.
Męczarnie Amerykanów w tej partii zakończone. Wygrywamy do 18-tu.
Coraz bliżej zwycięstwa
Zaczynamy od 4:1. Co za otwarcie tego seta! Tomek Fornal i jego szczęśliwa kiwka na 5:1.
I znowu Kaczmarek, on jest po prostu dzisiaj GENIALNY!!! 7:2! Trzeba podkreślić fantastyczną grę Zatorskiego, teraz nawet Russell nie wie, co się dzieje. Blok Śliwki i jest 10:4.
Siatkarze USA w szoku, my gramy jak w transie. 11:4. Ten set to popis Olka Śliwki. Po jego kolejnym ataku 13:5. Panowie grajcie tak do końca!
No i coś się zacięło. Czas dla Grbicia, który głośno prosi swoich zawodników: — Nie spieszcie się. Grajcie mądrze! — mówił nasz trener. 14:9.
Zatrzymany Kaczmarek… Robi się gorąco. Tylko 16:12. Kuba Kochanowski po długiej akcji w końcu blokuje rywali. 17:12. Aut serwisowy USA. 18:13! Tylko 7 puntów do złota!
Russell tak blisko asa, ale tego wieczoru mamy sporo szczęścia. 20:15. Co znowu zrobił Kaczmarek, przecież to nie miało prawo zaskoczyć rywali. A tak jest 21:16.
Huuuuber i jego as serwisowy! 22:16. Trzy oczka zostały. A Łukasz Kaczmarek rządzi dalej. 23:18. Powrócił do gry Leon.
Mamy piłkę meczową! I jest blok. I jest koniec. Genialna Polska, USA na kolanach. Zagraliśmy kosmiczną siatkówkę. Wszyscy zagrali na piątkę. W pierwszy secie Leon, potem Bieniu. W czwartym secie swoje serie punktowe miał Śliwka. I Huber, Fornal i Zatorski (najlepszy libero turnieju). Absolutnie wszyscy zasłużyli na to złoto. A całym tym zespołem idealnie kierował Nikola Grbić. Dla niego także wielkie brawa.
