Zdecydowaliśmy się zamieszkać razem, ale już pierwszego dnia zachowywał się tak niegrzecznie, że nie mogłam tego znieść.

Nigdy nie marnowałam czasu na związki. Od najmłodszych lat uczyłam się i pracowałam nad tym, by stać się samowystarczalną kobietą i nie zależeć od nikogo. Udało mi się mieć własne mieszkanie z dwiema sypialniami, samochód i dobrze płatną pracę, gdy miałam trzydzieści lat. Ale nie miałam rodziny.

Kiedy poznałam Aleksieja, pomyślałam, że jest moim przeznaczeniem. Nigdy wcześniej nie zadbano o mnie tak pięknie. Dawał mi kwiaty prawie codziennie, zapraszał do drogich restauracji i nigdy nawet nie potknął się o pomysł, że powinniśmy płacić razem lub tylko ja. Zdałam sobie sprawę, że nie był jakimś alfonsem.

Zaczęłam myśleć, że w końcu jestem szczęściarą, że mam mężczyznę. Kilka miesięcy później poprosił mnie o rękę. Byłam szczęśliwa, ale bałam się, ponieważ życie rodzinne różni się od normalnego randkowania. Zaproponowałam więc, żebyśmy zamieszkali razem i sprawdzili, czy będziemy do siebie pasować.

Pierwszego dnia był bardzo podekscytowany. Kiedy Aleksiej wracał z pracy, zadzwonił do mnie i zapytał, co musi kupić. Ponieważ wszystko miałam w domu, powiedziałam mu tylko, żeby kupił coś na herbatę. Wrócił z pudełkiem eklerów, a potem spędził cały wieczór, mówiąc, że są takie drogie.
Nienawidziłam słuchać jego lamentów, ale nie miałam mu tego za złe. Tydzień później skończyło nam się jedzenie i poszliśmy do supermarketu.

Włożył do koszyka wszystko, co chciał, nawet nie spojrzał na cenę i powiedział przy kasie, że powinnam za to zapłacić.Żyliśmy tak przez kilka tygodni. Ponosiłam wszystkie wydatki, on nie pomagał mi w żaden sposób. Pewnego dnia postanowiłam ugotować ziemniaki i poprosiłam go o śledzie, a on znowu zaczął jęczeć, że wszystko jest drogie.

Kiedy skończyło się jedzenie, nie kupiłam nic dla zasady. Myślałam, że zrozumie i sam będzie wszystko przynosił, ale nie. Zaczął jeść u swoich rodziców. Potem poprosiłam go, żeby się spakował i wyprowadził. Nie boję się samotności, ale bardzo boję się życia z chciwym samcem alfa. Lepiej poświęcić życie temu, kogo się kocha i niczego nie żałować.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *