Rok temu rozstałem się z żoną. Byliśmy małżeństwem przez dwadzieścia pięć lat. Myślałem, że jesteśmy razem do końca. Ale nie, ona wolała innego mężczyznę. Tak się rozstaliśmy.
Nudno jest być samemu w mieście. Moja córka mieszka w stolicy i od dawna dzwoni do mnie, żebym odwiedził jej wnuki. Dostałam urlop w pracy, więc uznałam, że to przeznaczenie. Spakowałam kilka prezentów i swoje rzeczy i pojechałam do córki. To była jednodniowa podróż pociągiem. Spotkałem bardzo zabawną współpasażerkę. Wyglądała jak dziewczyna po dwudziestce.
Była ucieleśnieniem elegancji, ubrana w jedwabny top, skórzaną spódnicę i małą, markową torebkę. Siedzi, rozgląda się i wydyma wargi. Cały jej wygląd wyraża arogancję i pogardę. Wydaje mi się, że dokładnie tak szlachetne damy patrzyły na zwykłych śmiertelników. Oglądanie tej młodej damy nawet mnie rozbawiło.
Co ona robiła w pociągu budżetowym? Przez telefon dość głośno i demonstracyjnie narzekała swojej przyjaciółce na nowo przybyłych wieśniaków, mówiąc, że psują atmosferę i otoczenie swoim wyglądem i zapachem.
Przez cały dzień kręciłem nosem na wszystkich, prychałem i zaciskałem usta. Wieczorem zgłodniałem i rozpakowałem przywiezioną ze sobą bułkę. Dziewczyna skrzywiła się z obrzydzeniem, nie mogła tego znieść, a nawet powiedziała: “Jak ludzie to jedzą? Miałem to, co zwykle: jajka, masło, szynkę, chleb, bekon, ser. Nie zwracałem uwagi na dziewczynę. Co mnie obchodziło, że nie lubiła mojego jedzenia?
Zjadłem, wrzuciłem resztki z powrotem do pojemnika, postawiłem go w kącie, położyłem się i zasnąłem. Obudził mnie szelest, otworzyłem oczy i zobaczyłem, że dziewczyna zjada resztki mojego jedzenia po obu policzkach. – “Przepraszam… po prostu nie mogłem się powstrzymać. Uśmiechnąłem się, obserwując jej rozbawioną minę.