Bulwersujące czego miał się dopuścić duchowny z łukowskiej parafii. Zdaniem prokuratury kapłan pojawił się w lubelskim centrum handlowym, udał się do toalety, a następnie… podglądał i nagrywał znajdujących się w sąsiedniej kabinie mężczyzn.
Do szokującego zdarzenia doszło w lutym w galerii handlowej “Vivo!”, jednak dopiero pod koniec czerwca 37-letni ksiądz usłyszał zarzuty.
– 30 czerwca prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Zarzucany czyn to utrwalanie wizerunku nagiej osoby bez jej zgody – przekazała “Dziennikowi Wschodniemu” Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Ksiądz podglądacz stanie przed sądem. Grozi mu długa odsiadka
Przypomnijmy, 9 lutego 2023 r. duchowny z łukowskiej parafii został przyłapany przez jednego z klientów galerii handlowej w toalecie. Okazało się, że wywiercił dziury w ścianach kabin i podglądał załatwiających potrzeby fizjologiczne panów.
Kapłan tuż po tym, jak został przyłapany na gorącym uczynku, nie przyznał się do winy. Z kolei sąd nie zastosował wobec niego żadnego środka zapobiegawczego.
Jak podaje “Dziennik Wschodni” 37-letni ksiądz był rezydentem w parafii NMP Matki Kościoła w Łukowie. Biskup diecezji siedleckiej ks. Kazimierz Gurda odsunął go od wszelkiej pracy duszpasterskiej i skierował do czasu zakończenia śledztwa i ewentualnego procesu w miejsce odosobnienia.
Duchownemu grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.