Aleksander Michajłowicz nie był w nastroju w dniu swoich 60. urodzin, ponieważ dzieci i jego żona nie pogratulowały mu. Ale nie wiedział, jaka niespodzianka czeka go przed sobą.

Aleksander Michajłowicz nie miał planów na swoje 60. urodziny, nie chcąc rozwodzić się nad tym, że żył tak długo. Wydawało mu się, że jeszcze nie żył i wciąż jest przed nami. Jego matka zmarła dawno temu, a teraz był dziadkiem czworga wnuków.

Chociaż otrzymał gratulacje w pracy, jego dzieci nie obiecały przybycia z powodu obowiązków zawodowych i rodzinnych. Tego dnia, jak zwykle, poszedł rano do pracy, a koledzy zaskoczyli go kwiatami, prezentami i serdecznymi gratulacjami.

Jednak coś uniemożliwiło mu pełne korzystanie z tego wydarzenia, być może dlatego, że jego dzieci wciąż trwały. Żona również wydawała się obojętna i nie przygotowała świątecznej kolacji.

Alexander postanowił przebrać się po pracy, a następnie pójść do kawiarni, aby usiąść z przyjacielem. Wracając do domu, zauważył nowy samochód zaparkowany obok domu sąsiada i zastanawiał się, do kogo może należeć, ponieważ mieszkał sam. Dom był cichy i nawet jego żona go nie przywitała. Ale gdy tylko otworzył drzwi, był oszołomiony, widząc całą swoją dalszą rodzinę. Wszyscy go przytulili i przywitali.

Jego córki, mężowie, czworo wnuków i jego żona byli w pokoju – z prezentami w ręku. Pokój był pięknie urządzony i ustawiono świąteczny stół. Nie mógł uwierzyć, jak jego żonie udało się przygotować wszystko w tak krótkim czasie. Ale to nie wszystko.

Później tego wieczoru członkowie rodziny zabrali Aleksandra Michajłowicza na dziedziniec. Samochód zaparkowany w pobliżu domu jego sąsiada stał teraz na podwórku, przywiązany łukiem. Dzieci dały mu wymarzony samochód, którego chciał przez długi czas, ale nie było go stać. Teraz, w otoczeniu swoich bliskich, Aleksander Michajłowicz poczuł się naprawdę szczęśliwy i wdzięczny.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *