“Moja babcia nie radziła sobie już sama, choć od dawna nie dzieliła z nikim mieszkania. Poprosiła mnie, żebym się do niej przeprowadziła. Jako jedyna jej wnuczka nie mam jeszcze rodziny i taka zmiana była dla mnie możliwa. Wydawało mi się, że nam razem dobrze, ale ona po tygodniu oznajmiła, że woli jednak dom starców niż mieszkanie ze mną. Przykre”.
Babcia od dawna była sama
Moja kochana babcia mieszkała sama od kiedy zmarł dziadek, a było to już wiele lat temu. Ja byłam malutka, kiedy odszedł. Nawet go nie pamiętam. Od tamtego czasu babcia postanowiła, że będzie sama. Nie chciała nigdy nikogo poznać. Nie szukała. Wiodła sobie spokojne życie w swoim małym domku i zawsze była samowystarczalna.
Odwiedzałam ją tak często, jak tylko mogłam. Przywiozłam jej zawsze coś dobrego. Posiedziałam trochę i wracałam do domu. Dogadywałyśmy się. I pewnie dlatego to właśnie mnie poprosiła o to, żebym się do niej przeprowadziła.
Ja jeszcze nie mam rodziny
Jako jedyna jej wnuczka jeszcze nie mam rodziny. Stwierdziłam więc, że w sumie mogę skorzystać z jej propozycji, zwłaszcza że ona naprawdę potrzebuje pomocy.
Spakowałam się tego samego dnia. I trzy godziny później byłam u babci. Zajęłam wolny pokój, a kiedy się rozpakowałam, pojechałam na zakupy. A później ugotowałam nam pyszną kolację.
Wydawało mi się, że odnalazłam się super w roli opiekunki dla babci. I naprawdę byłam szczęśliwa, że tam z nią jestem. Ale ona po tygodniu coś mi oznajmiła.
Babcia wybrała dom starców
Po tygodniu babcia przyszła do mojego pokoju, usiadła na brzegu łóżka i wyznała, że ona jednak tak nie może. Tak długo była sama, że potrzebuje tej samotnej przestrzeni, a jednocześnie potrzebne jest jej już codzienne wsparcie.
Poprosiła mnie o pomoc w pakowaniu i wyznała, że chciałaby, żebym zawiozła ją do domu opieki. Tam miała mieć swój osobisty pokój i spokój. Na początku było mi przykro, ale przemyślałam to sobie i uznałam, że w zasadzie to się jej nie dziwię. Pomogłam jej ze wszystkim, a babcia powiedziała, że będzie szczęśliwa, jeśli ja sama na stałe zamieszkam w jej domku i przy okazji się nim zajmę.
Oczywiście babcię będę odwiedzać. Mam nadzieję, że będzie jej tam dobrze i to faktycznie najlepsza decyzja. Sama wybrała takie rozwiązanie. Jak twierdzi, najlepsze z możliwych. Niech więc będzie tak, jak chciała.