“Mieliśmy wolny weekend, więc uznaliśmy, że wpadniemy do syna na kawę. Z synową mam dość chłodne relacje, ale nie sądziłam, że potraktuje mnie w taki sposób. Kiedy zapukaliśmy do drzwi ich domu, ona je otworzyła, spojrzała na nas, a później skomentowała, że się nie zapowiadaliśmy. Następnie zamknęła nam drzwi przed nosem. Tego się nie spodziewaliśmy”.
Odwiedziliśmy syna
Mamy jednego syna i jest dla nas bardzo ważny. Zawsze dbaliśmy o to, żeby nasze relacje były jak najlepsze. Jeździliśmy na wspólne wycieczki, inwestowaliśmy w jego edukację. To dobre dziecko. Trafił tylko na nieodpowiednią kobietę, która nim manipuluje, a to oczywiście odbija się także na nas, jako na rodzicach. Mam chłodne relacje z synową, ale nie sądziłam, że jest zdolna do czegoś takiego. Nikt by się tego po niej nie spodziewał. My zawsze ich gościliśmy w każdej sytuacji, niezależnie od tego, jakie mieliśmy plany. Ostatnio mieliśmy wolny weekend, więc postanowiliśmy odwiedzić syna i synową, po prostu wpadliśmy do nich na szybką kawę.
Synowa zamknęła nam drzwi przed nosem
Kiedy zapukaliśmy do drzwi ich domu, chwilę czekaliśmy, a później otworzyła nam synowa. Zagrodziła wejście, bo od razu chcieliśmy z uśmiechami przekroczyć próg. Ona powiedziała tylko, że się nas nie spodziewali, a później zamknęła nam drzwi przed nosem. Tak się nie traktuje nawet sprzedawców. Nie rozumiem, jak mogła zrobić coś takiego. Co nam pozostało, wsiedliśmy z powrotem do auta, a ja ze łzami w oczach wróciłam do domu. Kompletnie nie wiedziałam, jak się zachować. Czy zadzwonić do syna, może on o niczym nie miał pojęcia, a może zostawić to, tak jak było.
Nigdy jej tego nie wybaczę
W końcu zdecydowałam się zadzwonić do syna. On był zdziwiony. Synowa mu o niczym nie powiedziała. Uznał, że na pewno nie pozwoliłby jej na takie zachowanie, a gdyby to on otworzył drzwi, to na pewno by nas wpuścił do środka. Przeprosił nas w jej imieniu i obiecał, że na pewno z nią porozmawia, żeby ta sytuacja już się nie powtórzyła. Mnie jest jednak ogromnie przykro i przyznam szczerze, że nie bardzo wiem, jak powinnam się zachować. Nie mam najmniejszej ochoty z nią rozmawiać, dawno nie spotkałam się z tak złym traktowaniem drugiego człowieka. A my przecież jesteśmy rodziną, więc tym bardziej to wszystko nie powinno mieć miejsca.
