Wybrali się na przejażdżkę. Mieli swój cel. Nie wiedzieli, że do niego już nie dotrą. To była ich ostatnia wspólna droga. Pojazdy stanęły w płomieniach. W słoneczne niedzielne popołudnie w Augustowie koło Pionek (woj. mazowieckie) stracili swe życie.
Ślubowali sobie miłość i wierność. Mieli być razem aż do śmierci. Nie spodziewali się, że przyjdzie ona tak szybko i niespodziewanie. Gdy wybierali się w podróż, nie mogli przewidzieć tego, że już z niej nie wrócą.